poniedziałek, 20 marca 2017

Recenzja: Fobos - Victor Dixen

książka, blog książkowy, science fiction, książka młodzieżowa, recenzja, młodzieżówka

"Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie; żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś."



Tytuł: Fobos
Autor: Victor Dixen
Oryginalny tytuł: Phobos
Ilość stron: 456
Wydawca: Moondrive
Seria: Fobos #1
Ocena: 9/10

Leonor nic nie trzyma na Ziemi. Jest sierotą, która nigdy nie zagrzała długo miejsca w jednej rodzinie i nie ma żadnych bliskich, dlatego nie waha się ani chwili przed zgłoszeniem do programu "Genesis" - pierwszego reality show, które odbędzie się w kosmosie. Leonor oraz pięć innych dziewcząt i sześciu chłopców zostaje wysłanych na Marsa, gdzie mają założyć pierwszą ludzką kolonię i rozpocząć nowe życie. Przez czas trwania podróży będą spotykać się na krótkie randki, żeby po wylądowaniu mogli dobrać się w pary, a wszystkiemu przyglądać się będą miliony widzów na Ziemi. Ale czy wszystko na pewno jest takie kolorowe, na jakie wygląda?

Przepraszam Was za krótką przerwę na moim blogu, już wracam do recenzji i dziś chciałam z Wami porozmawiać o "Fobosie" Victora Dixena. Muszę przyznać, że po opisie myślałam, że będzie to lekka młodzieżówka rozgrywająca się kosmosie, ale jak bardzo byłam zaskoczona, gdy okazało się, że to raczej młodzieżowy thriller scifi! Pod tym względem, autor zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.

Sam pomysł na historię jest bardzo ciekawy - wysłanie wybranej grupy młodych ludzi na Marsa, by tam założyli pionierską kolonię, a wszystko to w formie reality show oglądanego przez wszystkich na Ziemi. Cała fabuła rozgrywa się na dwóch płaszczyznach - jako czytelnik widzimy co rozgrywa się na statku kosmicznym oraz na Ziemi. Oba punkty widzenia okazują się bardziej mroczne niż myślałam, trzymające w napięciu i pełne zwrotów akcji, a to że obserwujemy wszystko z góry czyni książkę jeszcze bardziej ekscytującą.

Bohaterów jest dość wielu i choć siłą rzeczy lepiej poznajemy tylko część z nich, to wszyscy są ciekawi i mają potencjał do rozwoju w kolejnych tomach. Podobało mi się też to, że autor zdecydował się stworzyć bohaterów pochodzących z różnych stron świata i różnych kulturowo, a w dodatku każdy z nich skrywał jakąś tajemnicę. Większość historii była z punktu widzenia Leonor, dlatego to w nią najłatwiej się wczuć. Nie jest ona bohaterką idealną, ale na pewno nie jest nudna przez to wydawała się bardziej realna.

Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to same randki w kosmosie, które wydawały się dość sztuczne, szczególnie dialogi między bohaterami. Choć z drugiej strony, czego innego można się spodziewać po ludziach, którzy nie tylko w ogóle się nie znają, ale też wiedzą, że spotykają się na oczach setek tysięcy ludzi, którym muszą zaimponować. No i reakcje bohaterów stawały się trochę bardziej naturalne z czasem, dlatego nie jest to duży minus w moim rozrachunku.

Ogólnie powieść czyta się dość szybko, a jeżeli Was tak jak i mnie wciągnie cała historia, to jeszcze trudno się od niej oderwać. Jeżeli lubicie historie rozgrywające się kosmosie, z nutą tajemnicy i intrygi, gorąco polecam Wam "Fobosa"! :)


9 komentarzy:

  1. Młodzieżowy thriller to zdecydowanie coś nie dla mnie, dodać jeszcze do tego science fiction. Może gdybym gustowała w czymś takim, też byłabym zadowolona po lekturze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Są tam również wątki miłosne, ale ogólnie ma wiele cech lekkiego thrillera.

      Usuń
  2. Brzmi całkiem ciekawie, może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie, ale odstrasza mnie aktualna polityka Moondrive, że niektóre książki wydają, ale jednak nie wydają. Z drugim tomem Fobosa też tak ma być ;//

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również trochę martwi ich polityka, widziałam właśnie, że druga część Fobosa jest tylko w ich sklepie, a wcześniej było tak też z serią Starbound :( Ja Fobosa pożyczyłam akurat z biblioteki, więc nie jestem stratna, ale teraz trochę strach kupować u nich nowości.

      Ale jeśli lubisz tego typu książki i miałabyś skąd ją wypożyczyć, to polecam :)

      Usuń
  4. Nigdy nie czytałam książek z tego gatunku, więc nie jestem pewna, czy zostałabym fanką akurat tej powieści. Z filmów o podróżach kosmicznych jestem w stanie strawić tylko "Gwiezdne wojny". Ale że niedługo będę miała dostęp do zbiorów biblioteki uniwersyteckiej i już wyhaczyłam, że jest dostępna w zbiorach, chyba się na nią skuszę. Mojemu chłopakowi też by się mogła spodobać, gdyby się tylko na chwilę oderwał od seriali Marvela. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę bardzo mi się spodobał ten pomysł na książkę. Generalnie nie pociąga mnie ta historia, ale nie mogę powiedzieć, że nie jest ciekawa. Polecę ją mojej Chrześnicy, bardzo bym chciała, żeby zaczęła więcej czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię od czasu do czasu sięgnąć po takie książki, może i tą przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...