piątek, 24 lutego 2017

Recenzja: Magonia - Maria Dahvana Headley

"Lubię niebo. Ma w sobie taką racjonalność, jakiej brakuje mi w życiu."



Tytuł: Magonia
Autor: Maria Dahvana Headley
Oryginalny tytuł: Magonia
Ilość stron: 296
Wydawca: Galeria Książki
Seria: Magonia #1
Ocena: 6/10

Aza Ray od dzieciństwa cierpi na tajemniczą chorobę płuc, która powoduje, że dziewczynie bardzo ciężko jest oddychać. Nikt nie potrafi znaleźć jej przyczyny, ani leku, który mógłby ją wyleczyć, a z roku na rok stan Azy się pogarsza. Dziewczyna niemal straciła już nadzieję na to, że kiedyś jej życie będzie wyglądało normalne, do czasu, kiedy widzi na niebie tajemniczy statek, który płynie w powietrzu niczym w wodzie. Wszyscy wkoło uznają, że to jedynie halucynacje spowodowane lekami, które zażywa Aza, tylko jej przyjaciel Jason wierzy, że to coś więcej. Opowiada jej o fantastycznej krainie Magonii, gdzie żyją ludzie-ptaki i nagle życie Azy obraca się o 180 stopni.

Czy sięgnęliście kiedyś po książkę dlatego, że podobała Wam się jej okładka?


Ja muszę przyznać, że kilka razy zdarzyło mi się tak zrobić, a już zupełną słabość mam do okładek przedstawiających rozgwieżdżone nocne niebo i mogłabym patrzyć na nie godzinami. Taka też jest moja historia z "Magonią" - przyciągnęła mnie do niej przepiękna szata graficzna, ale jej wnętrze niestety trochę mnie rozczarowało.

To, co na pewno zasługuje na pochwałę to duża fantazja i kreatywność autorki. Stworzony przez nią świat jest naprawdę ciekawy i wyjątkowy. Magiczne okręty szybujące pod chmurami, cały świat Magonii i jego fantastyczni mieszkańcy są przemyślane ze wszelkimi szczegółami, rozbudowane i ciekawe, co z pewnością wyróżnia "Magonię" wśród innych książek z tego gatunku. Momentami miałam nawet wrażenie, że autorka trochę wszystko przekombinowała, bo gdy już myślałam, że bardziej nie można, wszystko stawało się jeszcze dziwniejsze (choć są na pewno osoby, dla których jest to na plus).

Książka jest napisana głównie z punktu widzenia Azy, a styl jest lekki i przystępny. Aza jest też bohaterką trochę nietypową, w jej opowiadaniu można usłyszeć dużo ironii i z początku może wydawać się nawet niesympatyczna lecz jest to zrozumiałe biorąc pod uwagę to, co przechodzi przez chorobę.


I tu dochodzimy do elementu, który podobał mi się najmniej - a mianowicie choroba Azy i to, jak została przedstawiona. Gdyby nie to, że już po opisie i okładce możemy się domyślić, że mamy do czynienia z powieścią fantasy, to pierwsze rozdziały zostały napisane bardzo realistyczne, w moim odczuciu aż za bardzo. Być może oceniam je tak patrząc przez pryzmat swoich przeżyć, ale sądzę, że pierwsza część książki, to jak Aza zmagała się z chorobą i jak reagowali jej bliscy, mogło zostać ukazane w trochę inny sposób.

Choć osobiście mam mieszane uczucia po lekturze, wydaje się, że wiele osób myśli inaczej. Dlatego jeśli macie w planach przeczytać "Magonię", zachęcam żebyście sami przekonali się czy przypadnie Wam do gustu. Pomimo elementów, które mi się nie spodobały, jest to na pewno świeża i niebanalna historia, którą mogę polecić czytelnikom szukającym czegoś nowego.

6 komentarzy:

  1. okładka mi się bardzo podoba. co do gwiazd to w piątek wyszłam do pieseła wieczorem, przypadkowo uniosłam głowę i otworzyłam usta w zachwycie, bo niebo było pełne gwiazd. stałam, i patrzyłam. coś niesamowitego. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobrażam sobie, że widok musiał być wspaniały! :) Ja niestety mieszkam w mieście, więc zazwyczaj widać niewiele gwiazd, ale i tak uwielbiam na nie patrzeć.

      Usuń
  2. Po książkę raczej nie sięgnę, ale muszę Cię pochwalić za przepiękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że nie odpowiedziałam wcześniej i bardzo dziękuję! :)

      Usuń
  3. Po książkę od dawna chciałam sięgnąć, ale coś mnie od niej odciągało i czas po premierze mijał i mijał, aż w końcu do tej pory jej nie przeczytałam, choć zamierzam. Tak jak napisałaś chcę się przekonać czy trafi w mój gust :)

    P.S. Masz bardzo przyjemny styl pisania, aż miło się czyta ;) Do tego przepiękny szablon i motyw bloga, aż wzroku nie da rady oderwać :) Obserwuję <3

    Pozdrawiam ♥
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też właśnie nie do końca byłam pewna, czy chcę ją przeczytać po opisie, aż doczekałam się, że dostali ją w mojej bibliotece. Mam nadzieję, że Tobie spodoba się bardziej niż mi :)

      Bardzo dziękuję, ogromnie miło mi to słyszeć! :) <3

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...